Psychologowie zaczynają mówią o fitness-bulimii lub fitness-anoreksji. Ci1g3a walka o idealne cia3o może wywołać podobne uzale?nienie jak alkohol, narkotyki czy papierosy. Przetrenowanie w3asnego organizmu to najmodniejszy ostatnio na3og. Sport szkodzi?
Jeszcze do niedawna prasa pisała wyłącznie o zaletach uprawiania sportu, pozytywnych skutkach treningów pod czujnym okiem instruktora czy kursow modelujących sylwetke. Bycie fit oznacza3o nowy styl życia. Dzisiaj coraz częściej pojawiają sie informacje o - paradoksalnie - niezdrowym sporcie. W amerykańskich studiach fitness mówi sie o tzw. permanentnych rezydentach , którzy pojawiają sie wraz z godzin1 otwarcia centrum i znikają tu? przed jego zamknieciem. Kiedy każdy przypadek ob?arstwa kończy sie dodatkow1 seri1 ćwiczen (zamiast prowokowania wymiotow), lekarze sportowi zaczynają mówią o tzw. sportowej bulimii. Kiedy zao trenujący myoli wyłącznie o spalaniu kalorii i zrzucaniu kilogramow, wpada w chorobę sportowej anoreksji. W obu przypadkach na3og może prowadzia do poważnych kłopotow ze zdrowiem.
Badania przeprowadzone worod sta3ych bywalczyń centrum fitness w Wielkiej Brytanii dowodz1, i? prawie 6 proc. kobiet na3ogowo uprawiających sport ma również problemy z jedzeniem: czeoa z nich narzeka na kłopoty ?o31dkowe, czeoa ogranicza dzienn1 dawkę po?ywienia do minimum, myol1c obsesyjnie o idealnej sylwetce. W Niemczech panie uprawiające gimnastykę czy akrobatykę licz1 nawet gramy, które mogą im przeszkadzaa w poprawnym wykonywaniu ćwiczen. Granica miedzy przyjemnooci1 uprawiania sportu a uzale?nieniem jest w zasadzie trudna do uchwycenia. Kiedy jednak prawie po3 dnia spędzamy na modelowaniu sylwetki, kiedy liczymy kalorie, a w naszym terminarzu pojawiają sie has3a: multi-power-program, technoaerobik, jogging, spinning czy bodystyling - eksperci sugerują przynajmniej kontroln1 terapie u specjalisty. Kiedy bowiem przychodzi uzale?nienie psychiczne - brak ograniczeń w uprawianiu sportu, sukcesywne zwiększanie dawki ćwiczen przy jednoczesnym minimalizowaniu porcji żywieniowych, unikanie kontaktów ze znajomymi i trenowanie nawet podczas choroby - na pomoc jest już zazwyczaj za poYno. - Maniacy sportowi najczęściej ignorują symptomy w3asnego ciała, nie reagują na bole stawow, ociegien, przeziebienia czy zwyk3e przemeczenie organizmu. Kiedy nie mogą zaliczya dziennej dawki ćwiczen, pojawia sie u nich tzw. syndrom odwyku: utrata humoru, stany depresyjne, podenerwowanie, niechea w stosunku do innych osob. Tymczasem skutki przetrenowania mogą prowadzia do zaburzen hormonalnych, nieodwracalnych zmian w układzie kostno-stawowym, spadku zainteresowania seksem, a u pan do zaniku menstruacji - przekonuje dr Frauke Hofet, lekarz sportowy i opiekun w hamburskim Gym Sport Club .
Choa obsesja ciała zdaje sie dotyczya wyłącznie pan, coraz częściej mówi sie jednak o kompleksie Adonisa . Po opublikowaniu amerykańskiej ksiazki pod takim właśnie tytu3em, szybko okaza3o sie, i? również me?czyYni wpadają w pu3apke bycia fit . Dzisiaj o pozycji spo3ecznej decyduje nie tylko ciekawa praca czy stan portfela, ale także bycie atrakcyjnym, dobrze zbudowanym i wysportowanym. Takie dyscypliny, jak p3ywanie, narciarstwo czy jazda na rowerze są niemal przypisane wizerunkowi wspo3czesnego mężczyzny. Autorzy Kompleksu Adonisa wymieniają cztery podstawowe faktory okreolające stopień uzale?nienia od bycia pieknym. niebezpieczeństwo pojawia sie wtedy, gdy pociąg do muskularnej figury jest tak silny, i? praca i dom odsuwane są na dalszy plan. U panow pojawiają sie też zak3ocenia w odbiorze w3asnego ciała i co za tym idzie - obsesyjna chea jego udoskonalania. Kolejnym faktorem są problemy z odżywianiem - prawie 7 mln mężczyzn w Stanach Zjednoczonych cierpi na bulimie. Niebezpieczn1 konsekwencją syndromu Herkulesa jest również konsumpcja anabolikow. Ponad milion amerykańskich panow wzbogaca swoje racje ?ywieniowe o hormony - a nikt nie jest tak naprawdę w stanie zliczya miliardów dolarow, które rocznie przeznacza sie na preparaty białkowe powodujące przyrost tkanki mięśniowej.
Fitnessomania, podobnie jak każdy inny na3og, szybko może wykonczya finansowo. Ponad 7 mld marek wydają każdego roku Niemcy na upiększanie w3asnego ciała, z czego prawie 3 mld na sport, a 1 mld na zabiegi kosmetyczne, masaże i fizykoterapie - podaje niemiecki tygodnik Focus . Od 197 r. ponad dwukrotnie wzros3a liczba basenów w niemieckich miastach, sukcesywnie roonie też ilość saunariow i centrow fitness. W miliardach marek liczy sie roczny obrót z u?ytkowania solariów i gabinetów kosmetycznych. Do tego dochodzą urlopy na farmach pieknooci oraz wydatki na preparaty pielegnujące. A ponieważ presja otoczenia raczej nie wskazuje na to, by idealna sylwetka przesta3a być niemal najważniejsza, liczba zakompleksionych Adonisow i wiecznie niezadowolonych z siebie pan, bedzie systematycznie rosn1a.
