jeśłi ktoś chce poprawić siłę uścisku to ja polecam podobne ćwiczenie jak to z trzymaniem sztangi... bierzemy 3 nie za grube krążki (po jednym zestawie w każdą łapę siadamy na krzesełku, łapiemy te krążki aby zwisały pionowo do ziemi w naszych dłoniach no i trzymamy w powietrzu, musimy je ściskać aby nam nie wyleciały, co powoduje okropne palenie w przedramionach(tylko w tej części najbliżej dłoni) kto sprobuje zobaczy który nmiesień pracuje, bo ja zapomniałem jego nazwy, a mam lenia, nie chce mi sie szukać ale ćwiczenie gorąco polecam.. po 3/4 takich seriach jest zaje***** w łapach sęk tylko w tym żeby te krążki ściskać jak najdłużej możemy aż bedxziemy sie czuli jakby na kto palnikiem łapy smażył