Tak, rozumiem.
Ciezka praca, gleboka motywacja i wytwalosc w dążeniach czynią mistrza, a ja nie zamierzam sie poddac, mimo ze zdaje sobie sprawę widząc po sobie, ze czekaja mnie miesiace, a moze nawet lata ciężkich staran, jednakże dzieki za dobre slowagleboko wierze ze mi sie uda dotrwać do momentu kiedy bede zadowolony ze swojej wagi, sily i wygladu.
podchodzę do tego bardzo powaznie, dlatego zawracam wam głowy tymi pytaniami, i korzystam z waszej życzliwości i cierpliwosci, za które to jestem wam bardzo wdzięczny jeśli wpadniecie jeszcze na coś co mogłoby mi sie przydac, to walcie na ten post badz prv message, to dla mnie naprawdę waznedzieki wielkie ponownie.
Pozdrowka