walnąłem 3 tabsy tussi, zapiłem mocna kawa i do tego aspirin, powiem szczerze, ze jestem w szoku! wziąłem to około poludnia jeździłem chyba z dwie godziny na rowerze i nadal mam powera takiego ze bym mógł jeszcze isc na disco i cala noc szalec:p nie spodziewałem sie ze to tak kopie, zobaczymy jak bedzie dalej, narazie jak dla mnie bomba! jeśli fat bedzie leciał to mysle ze wiecej nie bede musial kombinować a jeśli waga bedzie stala to pomysle nad winem 'smiech'