Fiodor Jemieljanienko (ur. 28 września 1976 w Rubiżne) – rosyjski judoka, sambista i zawodnik MMA. Był mistrzem wagi ciężkiej organizacji RINGS, PRIDE FC i WAMMA oraz wielokrotnym mistrzem świata w sambo bojowym. Nieprzerwanie przez 7 lat (2003-2010) był klasyfikowany przez fachowe portale na 1. miejscu wśród zawodników MMA wagi ciężkiej na świecie. W 2012 roku ogłosił zakończenie sportowej kariery. Prezes Rosyjskiego Związku MMA i działacz Komisji ds. Kultury Fizycznej i Sportu przy Ministerstwie Sportu Federacji Rosyjskiej.
Mieszane sztuki walki:
Rings
W profesjonalnym MMA zadebiutował w maju 2000 roku w japońskiej organizacji RINGS. Na gali Russia vs. Bulgaria wygrał z Martinem Łazarowem. Walcząc w RINGS odniósł 9 zwycięstw, pokonując min. Ricardo Aronę czy Renato Sobrala. W 2001 roku został mistrzem RINGS w wadze ciężkiej, a w 2002 roku po zwycięstwie nad Chrisem Hasemanem zdobył mistrzostwo w klasie absolutnej (bez podziału na kategorie wagowe). Wcześniej, w 2000 roku poniósł pierwszą porażkę w swojej karierze w walce z Tsuyoshim Kōsaką. Pojedynek ten do dziś budzi kontrowersje. Już w pierwszych sekundach walki Kōsaka rozciął uderzeniem łokciem łuk brwiowy Jemieljanienki. Sekundanci Rosjanina nie byli w stanie doraźnie zasklepić rany, więc walkę przerwano i ogłoszono zwycięstwo Japończyka przez techniczny nokaut. Zgodnie z ówczesnym regulaminem organizacji uderzenia łokciem w głowę były zabronione, więc starcie powinno zostać przerwane i uznane za nierozstrzygnięte. Jednak z racji tego, że była to walka turniejowa i musiała wyłonić zwycięzcę, organizatorzy zdecydowali się ogłosić porażkę Jemieljanienki i awans Kōsaki do następnej rundy.
Pride fc
W 2002 roku Jemieljanienko przeniósł się do PRIDE FC i w pierwszej walce pokonał przez decyzję Holendra Semmy'ego Schilta. Po zwycięstwie z Heathem Herringiem zmierzył się z mistrzem wagi ciężkiej Antônio Rodrigo "Minotauro" Nogueirą. Starcie to odbyło się w marcu 2003 roku na gali Pride 25 i uznawane jest za jedną z najlepszych walk Jemieljanienki. Przez większość część walki dominował w stójce oraz przejawiał inicjatywę w parterze, zasypując Brazylijczyka ciosami pięściami. Wygrał przez jednogłośną decyzję i zdobył mistrzowski pas, który dzierżył do końca istnienia PRIDE FC.
Trzy miesiące później stanął do walki z japońskim zapaśnikiem Kazuyukim Fujitą i omal nie został znokautowany po otrzymaniu celnego ciosu sierpowego. Jednak wyszedł z opresji i wygrał walkę przez duszenie zza pleców. Jednym z następnych rywali miał być główny pretendent do mistrzostwa, była gwiazda K-1 Mirko Filipović. Do pojedynku jednak nie doszło, gdyż Jemieljanienko złamał palec we wcześniejszej walce z Garym Goodridge'em.
W 2004 roku wystartował w turnieju Pride Grand Prix, pokonując kolejno: byłego mistrza UFC i zwycięzcę Pride Grand Prix 2000 Marka Colemana, byłego mistrza UFC Kevina Randlemana oraz wielokrotnego mistrza świata judo, Japończyka Naoyę Ogawę. Każdą z tych trzech walk wygrał przez poddanie. W finale turnieju ponownie spotkał się z Nogueirą, ale po przypadkowym zderzeniu głowami, w wyniku którego Rosjanin doznał głębokiego rozcięcia na czole, walkę przerwano i uznano za nierozstrzygniętą. Pojedynek powtórzono w grudniu 2004 roku na gali Shockwave − ponownie wygrał Jemieljanienko przez jednogłośną decyzję sędziów.
W kwietniu 2005 roku Jemieljanienko zrewanżował się Kōsace, kiedy to na gali Pride Bushido 6 pokonał go przez techniczny nokaut. W sierpniu tego samego roku, na gali Final Conflict doszło do długo oczekiwanej walki z Mirko Filipoviciem. Rosjanin, w obawie przed znakomitymi umiejętnościami kick-boxerskimi Chorwata, trenował przez kilka tygodni boks tajski pod okiem Ernesto Hoosta, czterokrotnego mistrza K-1. Dzięki temu zaprezentował cały arsenał kopnięć i uderzeń, kontrolując walkę w stójce. Zdecydowaną przewagę osiągnął w parterze, gdzie zmusił Chorwata do ciągłej obrony, mimo że, jak stwierdził po walce sam Jemieljanienko, kontuzja ręki uniemożliwiła mu w pełni wykorzystać umiejętności chwytacza.
Bardzo udany rok 2005 Jemieljanienko zakończył na gali Shockwave, szybko nokautując Brazylijczyka Zuluzinho.
Jemieljanienko w drugiej walce z Colemanem (PRIDE 32)
W 2006 roku poddał się skomplikowanej operacji ręki, która wykluczyła go z turnieju Open Weight Grand Prix. Powrócił na ring w październiku 2006 roku na pierwszej gali Pride w USA, gdzie ponownie przez poddanie pokonał Marka Colemana. Gdy Filipović wygrał turniej Open Weight Grand Prix, spekulowano nad możliwą walką rewanżową pomiędzy nim a Jemieljanienką. Jednak starcie nie doszło do skutku, gdyż Chorwat wkrótce odszedł do UFC.
Jemieljanienko bronił więc tytułu w walce przeciwko byłemu mistrzowi K-1 Markowi Huntowi. Hunt to typowy pięściarz, posiadający małe doświadczenie w walce w parterze, mimo to założył Jemieljanience dźwignie na ramię, ale nie był w stanie zmusić go do poddania. Kilka minut później Rosjanin sam założył mu dźwignię, wygrywając walkę.
Kolejny pojedynek Jemieljanienko stoczył w Petersburgu w kwietniu 2007 roku na gali BodogFIGHT (dzięki klauzuli w kontrakcie z PRIDE, zezwalającej na starty dla innych promotorów), pokonując srebrnego medalistę olimpijskiego z 2000 roku w zapasach klasycznych Matta Lindlanda. Pojedynek ten obserwowali prezydenci Władimir Putin oraz Jacques Chirac.
M-1 Global
W 2007 roku PRIDE FC zostało sprzedane UFC. Rosjanin stał się wolnym agentem i przystąpił do negocjacji z władzami tej organizacji. Spekulowano o możliwej walce z najbardziej utytułowanym zawodnikiem UFC w historii Randym Couture'em. Jemieljanienko uznał jednak, że proponowane mu warunki (m.in. zakaz udziału w turniejach sambo) są nie do przyjęcia. Ostatecznie związał się więc z organizacją M-1 Global, podpisując w październiku 2-letni kontrakt na 6 walk (z klauzulą zezwalającą mu na walki dla innych promotorów). W 2008 roku został również jej współwłaścicielem. Pod szyldem M-1 Global, na gali Yarennoka! w grudniu 2007 roku, stoczył walkę z koreańską gwiazdą K-1 Choi Hong-manem. Wygrał ją przez poddanie.
Affliction
W 2008 roku M-1 Global podjęło współpracę z nowo powstałą amerykańską organizacją Affliction Entertainment. 19 lipca 2008 roku podczas gali Affliction: Banned Jemieljanienko zmierzył się w walce o tytuł mistrza świata WAMMA w kategorii ciężkiej z byłym dwukrotnym mistrzem UFC Timem Sylvią. Pokonał go przez duszenie zza pleców w 36 sekundzie walki. 24 stycznia 2009 roku (gala Affliction: Day of Reckoning) obronił tytuł przeciwko innemu byłemu mistrzowi UFC Białorusinowi Andrejowi Arłouskiemu, nokautując go w pierwszej rundzie.
Trzecia walka w obronie pasa mistrzowskiego była planowana 1 sierpnia podczas gali Affliction: Trilogy. Jednak przeprowadzona wcześniej kontrola antydopingowa wykryła w próbce moczu rywala Rosjanina, Josha Barnetta, ślady sterydu anabolicznego − drostanolonu. Sankcjonująca walkę California State Athletic Commission odmówiła w rezultacie wydania licencji Amerykaninowi, a całą galę organizatorzy postanowili odwołać. 24 lipca Affliction ogłosiło wycofanie się z dalszej działalności promotorskiej.
Strikeforce
Na początku sierpnia, po kolejnych nieudanych negocjacjach z UFC, Jemieljanienko podpisał kontrakt na trzy walki z amerykańską organizacją Strikeforce, która równocześnie nawiązała ścisłą współpracę z jego grupą promotorską M-1 Global. Pierwsza współorganizowana przez obie organizacje gala, na której wystąpił Rosjanin, odbyła się 7 listopada 2009 roku w Hoffman Estates (przedmieścia Chicago). W walce wieczoru Jemieljanienko zwyciężył niepokonanego dotychczas Bretta Rogersa przez techniczny nokaut w drugiej rundzie.
Druga gala Strikeforce i M-1 odbyła się 26 czerwca 2010 roku w San José. Podczas niej Jemieljanienko sensacyjnie przegrał w pierwszej rundzie z Fabricio Werdumem. Na początku walki Rosjanin zdołał sprowadzić Brazylijczyka do parteru. Jednak wkrótce po tym Werdum wykonał duszenie trójkątne, jednocześnie zakładając dźwignię na ramię. Jemieljanienko poddał walkę w 1 minucie i 9 sekundzie pojedynku, doznając pierwszej porażki od ponad 9 lat.
W styczniu 2011 roku podpisał ze Strikeforce nowy kontrakt na cztery kolejne walki. W lutym wystartował w 8-osobowym turnieju skupiającym najlepszych zawodników Strikeforce w wadze ciężkiej. W jednym z ćwierćfinałów zmierzył się z Brazylijczykiem Antônio Silvą. Pierwsza runda była wyrównana i toczyła się głównie w stójce. Druga stała pod znakiem dominacji cięższego od swego rywala w chwili walki o 25 kg Silvy (16 kg w dniu oficjalnego ważenia), który najpierw obalił Rosjanina, a następnie kontrolował pojedynek w parterze, próbując zakończyć go kolejno: ciosami pięściami z dosiadu, duszeniem trójkątnym rękami, duszeniem zza pleców oraz dźwignią na staw kolanowy. Jemieljanienko zdołał odeprzeć te ataki, jednak na skutek otrzymanych cisów jego prawe oko było na tyle spuchnięte, że lekarz ringowy nakazał przerwać walkę w przerwie między drugą a trzecią rundą. Tym samym Rosjanin doznał drugiej z rzędu porażki przed czasem. W wywiadzie po walce zasygnalizował możliwość zakończenia kariery, mówiąc że "być może jest to czas, by odejść. Tak, być może to był ostatni raz, może to najwyższy czas. Dziękuję za wszystko. Miałem wspaniałą, piękną, długą sportową karierę". Kilka dni później w wypowiedzi dla rosyjskich dziennikarzy zaznaczył jednak, że wciąż nie wyklucza dalszych startów.
W marcu władze Strikeforce ujawniły, że Jemieljanienko powróci do rywalizacji w lipcu 2011 roku[. Jego rywalem ogłoszono mistrza wagi półciężkiej, Dana Hendersona. Pojedynek, który zakontraktowano w wadze ciężkiej, odbył się 30 lipca w Hoffman Estates. Odmiennie niż w swoich poprzednich walkach, Rosjanin miał znaczącą przewagę wagi nad rywalem − w przeddzień starcia ważył 101 kg, a Amerykanin niecałe 94 kg. Mimo to Henderson w wyniku początkowej wymiany ciosów w stójce przyparł Jemieljanienkę do siatki, wykorzystując klincz. Po jego rozerwaniu Rosjanin zdołał trafić zawodnika gospodarzy prawym sierpowym, doprowadzając do jego nokdaunu, i próbował zakończyć bój ciosami z góry w parterze. Henderson szybko odwrócił jednak losy walki − zrzucił z siebie Jemieljanienkę, wyszedł za jego plecy i trafił go prawym podbródkowym. Chwilowo zamroczony Rosjanin upadł twarzą na ring. Widząc to sędzia zdecydował się przerwać pojedynek.
4 sierpnia spółka Zuffa Ltd., właściciel Strikeforce, rozwiązała kontrakt z Jemieljanienką. Kilka dni później menadżer zawodnika zapowiedział, że mimo trzech porażek z rzędu, Rosjanin nie zamierza kończyć kariery.
Po strikeforce
20 listopada 2011 roku Jemieljanienko po raz pierwszy od ponad 4 lat wystąpił w ojczyźnie, gdy podczas gali M-1 Global w hali "Olimpijskij" w Moskwie pokonał przez jednogłośną decyzję Jeffa Monsona. Rosjanin walczył ostrożnie, utrzymując walkę w stójce, w której to płaszczyźnie wyraźnie dominował nad rywalem (Amerykanin kilkukrotnie leżał po celnych ciosach pięściami na deskach, ponadto wskutek niskich kopnięć Jemieljanienki doznał złamania nogi). Na widowni zasiadło 22 153 ludzi (w tym Władimir Putin), dzięki czemu został pobity europejski rekord frekwencji na zawodach MMA.
Po ponad 4 latach stoczył kolejną walkę w Japonii. Na współorganizowanej przez DREAM, M-1 Global i Antonio Inokiego sylwestrowej gali Fight For Japan: Genki Desu Ka Omisoka 2011 znokautował w pierwszej rundzie mistrza olimpijskiego w judo z 2008 roku, Satoshiego Ishiiego.
21 czerwca 2012 roku Jemieljanienko stoczył pojedynek przeciwko Pedro Rizzo. Odbył się on w petersburskim Pałacu Lodowym. Rosjanin znokautował Brazylijczyka w półtorej minuty ciosami pięściami. Wkrótce potem 35-letni Jemieljanienko ogłosił, że była to ostatnia walka w jego 12-letniej karierze MMA.
Osiągnięcie w MMA:
2008-2010: Mistrz World Alliance of Mixed Martial Arts (WAMMA) w wadze ciężkiej
2004: Pride Grand Prix Heavyweight Tournament – 1. miejsce
2003-2007: Mistrz Pride FC w wadze ciężkiej
2002: Rings Absolute Class Tournament – 1. miejsce
2001: Rings Heavyweight Class Tournament – 1. miejsce
Źródło: wikipedia