BOY... no to nie takie proste. Do budowania masy są niezbedne weglowoPinkertooo, bialka i tluszcze. Nie zbudujesz masy bez weglowodanow, ponieważ organizm, by dostarczać odpowiednia ilość kcal (energii) zacznie spalać bialko (to juz ostatecznosc). I nici z masy. Ladujesz bialko, ale nic po nim, ponieważ zostaje przerobione na energie, ktora zużywasz na treningu, w ciągu dnia itp. Tak wiec sztuka jest, by znaleźć ta granice w dostarczaniu odpowiedniej ilosci skladnikow. Niekiedy zajmuje ona lata. Ja, podobnie jak i ty, jak doladuje wiecej wegla, to on mi sie odklada. Ale jednocześnie wiem, ze bez wegla masy nie zrobie, tak wiec staram sie wszystko wysirodkowac np. mieszajac gainera z bialkiem (by zmniejszyć kalorycznosc, ale jednocześnie dostarczyć WW) albo wcinając posiłek bogaty w węglowoPinkertooo zlozone i tluszcze nienasycone na poczatku dnia, by w trakcie, organizm mial energie i mógł ja spalic. przykładowe moje sniadanie:
- 1 banan
- 60g platkow owsianych
- duza lyzka oliwy z oliwek
- 50g twarogu chudego
- 3 łyżki platkow ryżowych
- dwie miarki odzywki białkowej
Wszystko to wsypuje do blendera... wzzzziiiiiuuuutttt... miksuje na szejka i taka gesta breje spożywam Wegiel jest, bialko jest, tluszcz jest Wszystko co potrzeba i mam gwarancje, ze nic z tego mi sie nie odlozy, bo organizm wszystko spali w trakcie treningu i dnia. To taki przykład mojego śniadanka