czasem w szkole wspominamy czasy jatamanow i tsubasy fakt, to byly przednie bajki, ale jak byłem maly to mi mama nie zawsze pozwalała daimosa oglądać bo był brutalny mówiła wtedy, zeby przełączył na dwójkę i krecika ogladal... Najgorsza bajka wszechczasów to kasztaniaki-kartoflaki Ale było tez pełno fajnych jak smurffy, brygada RR, kaczor donald i oczywiście nie lubiłem Pata, zawsze śpiewałem "padl mi kot, kot mi padl". pamiętacie te bajki? /