powiem wam tak....pracuje w noy i mam tak rozjebany czes spania i wstawania że nie wiem jak zyje.......Raz przyjaded o 6 rano i śpię do 12 a jak tylko mam wolny wieczor to zasypićm na stojąco już o 23 a w pracy bez ?adnego prblemu wytrzymuje do rana....Pojebane to wszystko jest ale co zrobic...samo zycie chcesz mieć kasę to pracuj a nie pytają czy wytrzymasz czy nie,,
pozdro