Jak w martwym ciągu z lekkooci1 podnosi sie 38 kilogramow, trudno nie być optymistą - mówi na dzien przed wylotem na Karaiby Mariusz Dominator Pudzianowski.
- W ostatnich dniach pe3ne ręce roboty miał mój brat. Ja wrzucałem kule, a on je zdejmowa3. Zgadnijcie, kto miał wiecej czasu?
Mariusz Pudzianowski rzeczywiście przez ostatni miesiąc dziel1cy go od mistrzostw owiata cie?ko trenowa3 w oorodku przygotowań olimpijskich w Spale.
- Nie miałem chwili wytchnienia - opowiada. - Zanim zas3u?y3em sobie na oniadanie już była solidna porcja biegania i rozciągania zakonczona biczami wodnymi. Potem czas spędzony na siłowni, prysznic i wizyta w kriokomorze (kilka minut w temperaturze od minus 13 do 16 stopni).
Na deser, po obiedzie jeszcze porcja ćwiczen, masaż i już można ioa na kolacje.
- Wieczorem ws3uchiwa3em sie w swoj organizm - opowiada najsilniejszy człowiek owiata. - Czu3em, że maszyna sie grzeje, pracuje na coraz wy?szych obrotach. Dominator , który dzisiaj odlecia3 na Bahamy, wiele sobie obiecuje po tej podro?y.
- Wiem, że te wyspy, odkryte przez Krzysztofa Kolumba w 1492 roku, uchodzi3y za raj szmuglerow. Ja też coś na pewno przemycę . Lubie kupowaa egzotyczne drobiazgi. Gdy wracałem w zeszłym roku z mistrzostw w Zambii mój podręczny bagaż waży3 5 kilogramow. Nie było tam nic szczegolnego. W wiekszooci malutkie ozdoby z hebanowego drzewa. Co? mogłem poradzia, że jest ono takie cie?kie - zakonczy3 Dominator .