Nasza pierwsza domowa siłownia.
Postanowiłem napisać krótki artykuł dla osób zaczynających swoją przygodę z siłownią i niemających dostępu do profesjonalnego klubu. Jeżeli nie macie dostępu do dobrej siłowni z różnych względów, nie wiem np. nie ma siłowni w Waszym mieście lub jest ona za daleko.
Lub, jeżeli po prostu nie stać Was na kupowanie, co miesięcznego karnetu można zrobić/zakupić własną mini siłownie gdzie również możecie przeprowadzić bardzo dobry trening. Oczywiście musicie wyłożyć na początek jakieś pieniądze na podstawowe przyrządy, ale w dłuższej perspektywie czasu, będzie to bardziej ekonomiczne. Chociaż sam zalecam trenowanie na dużej siłowni, lepiej się wtedy trenuje, jest większa motywacja i ogólnie lepsza atmosfera. Lecz jeśli nie macie innej możliwości, to trenowanie na własnej siłowni przynosi takie same efekty, dla niektórych nawet lepsze, bo nie przeszkadzają rozmowy z kolegami. Sam obecnie jestem świadkiem, jak niektóre osoby przychodzą na siłownie i więcej czasu rozmawiają z kolegami z siłowni niż trenują, albo jeszcze lepiej trenują z telefonem przy uchu. Wracając do siłowni domowej – sam kilka lat trenowałem w domu na własnym sprzęcie, więc wydaje mi się, że mogę Wam w tej kwestii doradzić. Po pierwsze, co potrzebujecie to na pewno jakieś małe pomieszczenie gdzie możecie trzymać potrzebny sprzęt do ćwiczeń. Na początek kupcie ławeczkę, najlepiej z regulowanym oparciem. Oczywiście musicie zakupić również sztangę, najlepiej prostą i łamaną, ale na początek sama prosta wystarczy. Do tego sztangielki(hantle), oczywiście wystarczą dwie, drążek, który można umieścić choćby w futrynie i oczywiście obciążenia i to wszystko, czego potrzebujecie by zbudować własną siłownię. Na początek obciążeń nie musi być jakoś przesadnie dużo, z czasem możecie dokupywać, przynajmniej ja tak robiłem. Treningi aerobowe możecie wykonywać na świeżym powietrzu, lub, jeżeli tego nie lubicie, wiadomo w zimie źle się biega po śniegu to możecie do tego zakupić rower stacjonarny i naprawdę nic więcej nie jest Wam potrzebne. Sam na takim sprzęcie trenowałem około 5 lat i nie narzekam. Moim zdaniem na takim sprzęcie wykonacie spokojnie każde ćwiczenie, jakie potrzebujecie na każdą partię ciała, a dodatkowo nawet trening cardio. Mam nadzieję, że komuś się przyda artykuł. W razie jakichś pytań, zapraszam do dyskusji w tym temacie. Pozdrawiam.
Artykuł mojego autorstwa, zakaz kopiowania i rozpowszechniania bez mojej zgody.
